Okładka filmu ślubnego ? Dobre i złe praktyki

Źródło: Google.pl

Jesteśmy przyzwyczajeni, że fotografie ze ślubu i wesela oraz sesji plenerowej otrzymujemy najczęściej w różnego rodzaju albumach. Ostatnio popularne są fotoalbumy z nadrukowanymi fotografiami na strony albumu, jednak na szczęście klasyki wciąż mają jeszcze coś do powiedzenia. W przypadku okładek filmów ślubnych można zaobserwować bardzo różnorodne rozwiązania. Czasem Państwo młodzi przedstawieni są na osobno jednak najczęściej razem. Okładki DVD filmów ślubnych stylizowane na klasyczne typowo filmowe tzw. cinematic wedding cieszą się sporym zainteresowaniem jednak ich przygotowanie wymaga dodatkowej pracy graficzno - design'erskiej.

Źródło: Marry Me Studio | Kamerzystanawesele.com

Pamiętajmy, że okładka pełni rolę nie tylko ładnego dodatku ale również chroni nasz film przed wszelkimi zniszczeniami.

Nawet jeśli nie jest to dla nas istotne warto zwrócić uwagę, aby okładka o ile wybrany przez nas kamerzysta na wesele posiada taka w swym repertuarze, była w stanie odeprzeć atak płynów (strącony wazon z wodą przez naszego małego psotnika, który zawitał w naszym mieszkaniu w rok po ślubie ;), próbę wytrzymałościową ząbków naszego nowego psiaka czy twardość pazurów naszego dorastającego kota :)

Źródło: ScottWolfson.com

Niektórzy praktykują przekazanie filmu w białej kopercie co nie jest zbyt reprezentatywnym rozwiązaniem...

inni preferują różne szablony, z których tworzą okładki

na szczęście niektórzy pamiętają równiez o nadruku na płytę, a nie tylko na okładkę. Wyobraźmy sobie film z nawet najładniejszej okładce jednak bez nadruku pozostawiony w gąszczu 100 płyt DVD naszego świeżo upieczonego małżonka, miłośnika filmów niekoniecznie oryginalnych, a do tego preferującego porządki...w wykonaniu innych :) Znalezienie takiej płyty może się okazać ponad nasze siły, a przecież niechcielibyśmy tego.

Na szczęście są też i tacy, którzy przygotowują okładkę z naszego filmu ślubnego wraz z nadrukiem na płytę.

Niestety nie zawsze owi projektanci obdarzeni są zmysłem projektanta co przejawia się poprzez okładki, których nie chcemy oglądać :)

Tak naprawdę wszystko zależy od naszych preferencji, jak wiadomo są różne gusta ale skoro już za coś płacimy to wypadałoby aby produkt finalny był co najmniej estetyczny, a już najlepiej wprost PIĘKNY :)